William Devrott

Imię i Nazwisko: Willaim Devrott.
Ksywa: –
Wiek: Dwadzieścia osiem lat.

Charakter: Ludzie odbierają go jak narcystycznego, zadufanego w sobie młodzika, który uważa, że pozjadał wszystkie rozumy. Nadmierna pewność siebie jest jedną z przyczyn, dlaczego uważają go za opryskliwego i nieprzyjemnego. Nie raz, nie dwa zdarzyło mu się słyszeć, że ktoś nazywa go gówniarzem czy smarkaczem, a przecież już skończył dwadzieścia lat i od dawna nie wygląda jak mały chłopczyk. Mimo to większość osób traktuje go jak małolata, z którym nie da się o niczym porozmawiać, a to wyjątkowo irytuje Liama. W końcu zna się nie tylko na karabinach snajperskich czy innej broni palnej, ale jest także bardzo oczytaną osoba, która wręcz pożera książkę za książką. Jeszcze, jako mały chłopiec przeczytał wszystkie książki z biblioteki w sierocińcu. Literatura jest mu bliska, aż do dziś. Wolne chwile najchętniej spędza w swoim mieszkaniu, na kanapie z dobrą książką w dłoniach. Nie zna lepszego sposobu na zrelaksowanie się. W pracy jest bardzo precyzyjny, wymagający i niemal pedantyczny. Wszystko, co wykonuje z jak największym namaszczeniem wiedząc, że nawet najmniejszy błąd mógłby kosztować go życie. Jest naprawdę dobry w tym, co robi i doskonale sobie zdaje z tego sprawę. Postać ta jest bardzo poprawna, choć nie kryje pewnego pierwiastka złośliwości czy uszczypliwości, który w niej drzemie. Cechują go dobre maniery, chętnie stosuje zasadę savoir vivre, ponieważ jego zdaniem nawet najnikczemniejsza kreatura powinna mieć w sobie krztynę szacunku do wroga. Poniekąd świetnie czuje się w każdej sytuacji i zawsze potrafi odnaleźć się w niedogodnych warunkach. Trudno jest go wywrócić z równowagi, stara się zachowywać niezachwiany wewnętrzny spokój, po prostu nie lubi pokazywać swoich emocji innym ludziom. W zamian za to jest bardzo uszczypliwą osobą, kiedy za kimś nie przepada momentalnie przechodzi w tony ironiczne i sarkastyczne. Liam jest osobą bardzo seksualną. Erotyczna aura, która ściśle do niego przylega jest wytwarzana bez jego woli, wszystkie jego ruchy pełne gracji i seksapilu są brane za prowokacyjne, mimo czystych i niewinnych intencji młodzieńca. Z tego względu większość osób w wojsku uważała go za dziwkę, druga część jest zdania, że jest łatwy. Są też tacy, którzy sieją plotki o jego zażyłej relacji z kapitanem. Tak naprawdę wszystkie pogłoski są jedynie wymysłami poniektórych osób nie najlepiej życzących młodzieńcowi.

Wygląd: Ładny, śliczny tudzież uroczy to nie są epitety, którymi chcieliby być określani mężczyźni. Przystojny to brzmi dumnie, ale William nie zalicza się do tej grupy, która może liczyć na taką etykietkę. Jego uroda być może nie należy stricte do dziewczęcej, ale także dużo mu brakuje do bycia typowym mężczyznom. Jest raczej wątłej budowy, co wcale nie oznacza, że jest nieporadny, słaby czy nie nadaje się do pracy fizycznej. Brak naturalnej siły fizycznej nadrabia wielogodzinnymi treningami oraz świetną znajomością sztuk walki. Rzadko kiedy może spotkać mężczyznę wyższego od siebie, ale zdarza się to od czasu do czasu. Sam być może nie należy do tego najwyższego pułapu, aczkolwiek jego wzrost zamyka się na około stu osiemdziesięciu dziewięciu centymetrach z adekwatną wagą ciała, no możliwe, że z lekką niedowagą.
Czarnowłosy z naturalnym odcieniem skóry i niebieskimi oczami. Być może dla niektórych jest ideałem, dla innych raczej nie, a dla siebie nie dość wystarczający pod każdym względem. Kobiety lubią jego lżejszy typ urody, długie włosy i błękitne spojrzenie; mężczyzn natomiast przyciąga … sam właściwie nie wie, co im się w nim podoba poza tym, że często traktują go, jako zamiennik kobiety, a tego bardzo nie lubi. Z tego powodu często nosi workowate ubrania, by zakryć wszelkie swoje atrybuty i nie kusić losu. Przede wszystkim ceni sobie wygodę oraz komfort, ubrania w jego mniemaniu nie mogę krępować ruchów, czy być niefunkcjonalnymi, dlatego zdecydowanie bardziej woli chodzić ubrany roboczo, aniżeli ładnie i modnie. Rzadko można go uświadczyć w normalnych ubraniach, a tym bardziej w koszuli czy garniturze.

Typ: Ume.
Grupa: Więźniowie.
Stanowisko: Skazany na pozbawienie wolności (20 lat).
Dodatkowe info:

- Sokoli wzrok.
- Nie przepada za jakimikolwiek używkami, nawet alkoholu nie tyka.
- Z początku planował iść na studia prawnicze, ale zrezygnował na rzecz wojska.
- Ksiązki, książki, książki… gdyby miał wybrać rzecz, którą chciałby być to z pewnością byłaby to książka.
- Kwiatek doniczkowy, który towarzyszy mu przy każdej przeprowadzce, dokładniej paprotka, którą otrzymał w spadku po bratu i traktuje ją jak zwierzątko domowe. Została skonfiskowana przez państwo.
- Nie rozstaje się z nieśmiertelnikiem brata, który zawsze nosi na szyi oraz nikomu nie pozwala go dotykać.


Krótka biografia Dawno, dawno temu, gdzieś w odległym miasteczku żył sobie mały chłopczyk. Chciał zostać adwokatem i ratować ludzi od niesprawiedliwości tego świata. Wszakże adwokat to równie przydatny zawód, co lekarz czy Bóg. Żyjąc w błogim przeświadczeniu o swojej wielkiej roli w tym świecie, dorastał kompletnie niczym się nie przejmując. Kiedy skończył siedemnaście lat jego starszy brat postanowił rzucić studia medyczne i pójść do wojska. Rok później młody gniewny, zamiast ziścić swoje ponoć najskrytsze marzenia, wstąpił do wojska tak jak swój brat. Życie samo weryfikuje czy ktoś się do czegoś nadaje, czy nie. I choć William starał się ze wszystkich sił nie był w stanie dorównać innym kolegom. Bo o ile strzelcem był rzeczywiście wybitnym, o tyle w innych sprawach był beznadziejny. A żołnierz, który potrafi tylko strzelać jest raczej mało przydatni, nawet, jako mięso armatnie. Zapadła decyzja o przedwczesnym zwolnieniu Williama z wojska, kilka dni później otrzymał wiadomość o śmierci brata. W tym momencie jego świat rozpadł się na milion kawałków. Z początku tłumił to w sobie, całymi dniami przesiadywał w domu i właściwie nie robił nic pożytecznego. Z czasem zaczął wychodzić, ale tylko nocą, by szwendać się po różnych spelunach. W końcu poznał niewłaściwych ludzi, wkręcono go do jakiejś organizacji, która była prowadzona przez obrzydliwie bogatego biznesmena. Na początku był zwykłym, szarym człowiek, ale kiedy ktoś dowiedział się o jego zdolnościach snajperskich od razu postanowiono go wykorzystać. Z czasem stał się ich głównym snajperem i bez mrugnięcia okiem pozbywał się niewygodnych ludzi dla swojego szefa. Kilka lat później ktoś podkablował, ktoś zdradził. Najłatwiej było zrzucić winę na najmłodszego, który nie miał się jak obronić. Udowodniono mu tylko jedno zabójstwo, natomiast William postanowił nie być dłużny swoim "znajomym" i powiedział o wszystkim co wiedział, w związku z tym sąd zgodził się na łagodniejszą karę oraz odstąpienie od dożywocia.


Ambient Posession

Akcept.